Minęły lata. Niegdyś rozbuchane oczekiwania brutalnie zderzyły się z rzeczywistością, rozwiewając ambitne plany konstruktorów Seata, którym marzyło się, że Leon nawiąże równorzędną walkę z Volkswagenem Golfem. Walka – w żadnym wypadku – nie była równorzędna. Na każdym polu przeważa Seat, a mimo to rekordy sprzedaży wciąż bije Volkswagen, na którego najwyraźniej nie ma w dzisiejszej motoryzacji mocnych.